Dziedzictwo, które nas tworzy i kształtuje
Moje inne wpisy
2025 © Anna Mazurek. Projekt i wykonanie - Dawid Mazurek
Wraki statków wojennych zatopionych w czasie II wojny światowej na Bałtyku nie są tylko reliktami przeszłości. To także mogiły wojenne – miejsca spoczynku tysięcy ofiar. Czy polskie prawo właściwie je chroni? Sprawdź, jakie regulacje krajowe i międzynarodowe zapewniają ochronę tym wyjątkowym zabytkom.
Nie każdy wrak statku to zwykły złom pod wodą. W wielu przypadkach to miejsca wiecznego spoczynku ofiar wojny, dlatego zasługują na szczególne traktowanie – jako groby wojenne i dziedzictwo kulturowe. W polskim prawie nie znajdziemy wprost definicji „statku-mogiły”, jednak funkcjonuje ona w języku prawnym i praktyce instytucji ochrony pamięci narodowej.
„Wilhelm Gustloff”
„Goya”
„General von Steuben”
Zatopienie tych jednostek w 1945 roku pochłonęło łącznie około 20 000 ofiar – głównie cywilów i rannych żołnierzy.
Zgodnie z polskim prawem karnym (art. 262 k.k.), znieważenie miejsca spoczynku zmarłego, w tym również statku-mogiły, jest przestępstwem. Dotyczy to zarówno fizycznych aktów wandalizmu, jak i nielegalnego nurkowania czy wydobywania przedmiotów z wraku.
Dodatkowo, art. 12 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych (u.c.ch.z.) uznaje zatopienie w morzu za jedną z form pochówku.
Wraki statków wojennych spełniają kryteria „zabytków” w rozumieniu ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (u.o.z.) – są to bowiem ruchome dzieła człowieka, posiadające wartość historyczną, które zasługują na zachowanie dla przyszłych pokoleń.
Art. 108 u.o.z. przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat za uszkodzenie lub zniszczenie zabytku, w tym także wraku.
W 2020 roku Polska ratyfikowała Konwencję UNESCO z 2001 roku o ochronie podwodnego dziedzictwa kulturowego. Kluczowe założenia:
Zasada in situ – priorytetem jest ochrona wraku w jego naturalnym miejscu spoczynku.
Zakaz komercjalizacji – podwodne dziedzictwo nie może być obiektem handlu.
Obowiązek dokumentacji – badania i wydobycie tylko w uzasadnionych przypadkach, przez wykwalifikowanych archeologów.
Zarządzenie Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni z 2019 r. wprowadza zakaz nurkowania, rybołówstwa i połowu ryb w promieniu 500 m od wraków „Wilhelm Gustloff” i „Goya”. Wyjątki mogą dotyczyć jedynie celów naukowych, dokumentacyjnych lub konserwatorskich.
Co istotne, motywem wydania zakazu nie jest wyraźnie ochrona godności miejsca pochówku, lecz względy środowiskowe i ochrona mienia na wrakach. To istotna luka w argumentacji prawnej, wymagająca uzupełnienia – zwłaszcza w kontekście prawa karnego i etyki.
Nurkowanie na wrakach to jedna z atrakcji turystycznych Bałtyku, ale wraki-mogiły nie są miejscem do eksploracji rekreacyjnej. Wielu nurków, często nieświadomie, narusza miejsce spoczynku ofiar wojny, co może prowadzić do odpowiedzialności karnej, ale również do utrwalenia społecznej nieczułości wobec pamięci historycznej.
Ochrona wraków statków-mogił wojennych w polskich wodach opiera się na:
przepisach prawa karnego (znieważenie miejsca spoczynku),
ustawie o ochronie zabytków (uszkodzenie zabytku),
międzynarodowych konwencjach (UNESCO 2001),
zarządzeniach administracyjnych (np. zakaz nurkowania).
Jednak prawo nadal niedostatecznie uwzględnia wymiar etyczny i symboliczny – wraki wojenne jako groby powinny być traktowane z należytą czcią, niezależnie od ich wartości historycznej czy atrakcyjności nurkowej.